czwartek, 12 listopada 2015

Jak zatroszczyć się o swoje włosy?

 Od zawsze miałam długie włosy. Jednak gdy zaczęły mi się niszczyć, stwierdziłam, że muszę je obciąć. Stało się to trzy lata temu, a oprócz ścięcia, dodatkowo pofarbowałam je (bardziej zrobiłam refleksy). Od tego czasu rosną mi, co trzy miesiące postanowiłam je farbować (głównie wtedy kiedy widziałam duży odrost, ale było to około tych 3 miesięcy). Jak mogliście zaobserwować, półtora roku temu zdecydowałam się pofarbować na brązowo. Do swojego blondu  wróciłam po pół roku. Wiadomo, włosy, które były farbowane, a potem rozjaśniane nie są już tak dobre jak wcześniej. Jakiś rok temu zauważyłam, że mam suche włosy, rozdwajające się końcówki, a całość trudno się rozczesywała, oraz elektryzowała się (nawet w lato). Postanowiłam coś z nimi zrobić. Długi czas nie farbowałam włosów, aby zobaczyć efekt (przez 10 miesięcy urosły ponad 20 cm- można zobaczyć po odroście na zdjęciu). Nie stosowałam prostownicy przez dłuższy czas, używałam odżywek, a teraz opiszę Wam, moją drogę z produktami i dobrymi pomysłami, jak zatroszczyć się o włosy.

 (odżywka do włosów Kallos Cosmetic, Omega, 11 zł/1l- Hebe)

Miałam jeden problem z odżywkami- było ich za mało. Jedno opakowanie 250ml starczało mi na niecały miesiąc. Nie uśmiechało mi się wydawać ponad 20 zł na odżywkę czasem dwa razy w miesiącu. Dlatego gdy tylko usłyszałam o tej firmie i odżywkach, stwierdziłam, że muszę wypróbować. Najgorsze co mogło się z nią stać, to po prostu mogła nie zadziałać. Cena jest przystępna, zwłaszcza, że jest to za 1 litr. A odżywka? Cudowna! Włosy po niej są delikatne, gładkie i lśniące. Nakładam ją po każdym myciu, a całość starcza mi na dłuuugo (z siostrą zużyłyśmy poprzednią w 2 miesiące). Są jeszcze inne odżywki z tej serii, z różnymi składnikami odżywczymi, jednak ich jeszcze nie testowałam. Dodatkowo nie używam suszarki do włosów (chyba, że na prawde potrzebuję szybko wysuszyć włosy).

(Tangle Teezer 38,99 zł- Rossmann)

Aby zadbać o włosy, trzeba też zadbać o to, czym się je rozczesuje. Miałam z tym wielkie problemy. Zaczęłam nakładać odżywkę, aby po umyciu łatwiej się rozczesywały- pomagało, ale ciągle je szarpałam. W końcu kupiłam Tangle Teezer. Od razu zaciekawiły mnie "włoski" różnej długości. Jednak gdy po raz pierwszy rozczesałam nią włosy poczułam wielką ulgę. Suche włosy rozczesują się od razu, bez ciągnięcia, natomiast mokre z odżywką, po około 5 minutach. Dodatkowo zauważyłam, że szczotka masuje skórę głowy, a włosy po rozczesaniu wyglądają przepięknie, a w dotyku są tak miękkie jakbym użyła najlepszej odżywki na świecie. 


Jeżeli nie prostowałam włosów, to co z nimi robiłam skoro nie lubię gdy chociaż trochę nie są ułożone po mojej myśli? Robiłam warkocze! Chodziłam na uczelnie w warkoczu, spałam w warkoczu, po mieszkaniu chodziłam w warkoczu. To nie tylko wygodna fryzura, ale i modna. Dzięki warkoczom włosy się nie plączą,  a gdy zrobimy fryzurę odpowiednio mocną, wytrzyma cały dzień.

 
(Marion Termoochrona od 6 do 10 zł)

Jeżeli już prostuję włosy, lub cokolwiek robię z nimi w wysokiej temperaturze, używam tej ochrony. Mam wrażenie, że działa jak jedwab, jednak na prawdę zauważyłam, że po wyprostowaniu, włosy dobrze wyglądają i nie odstają krótsze kosmyki. Nie widzę także żadnych zniszczeń po wysokiej temperaturze.


Stosujecie coś z wymienionych produktów? Jeżeli tak, to jak u Was działają?

4 komentarze:

Co sądzisz o poście, co byś zmieniła/zmienił w blogu/wyglądzie/poście? Dzięki Tobie ten blog może być coraz lepszy!
Dziękuję za komentarze, na pewno odwięczę się :D
Jeżeli obserwujesz, napisz, ja też będę chętnie obserwować :)