(pic. Anna, wearing Pull&Bear jeans, no name jacket, top & sneakers)
Już od wtorku mam nakaz używania lewej ręki. Stawy mi zastygły, przez brak ruchu przez 6 tygodni. Nie mogę jeszcze jej zgiąć w pięść, ani mocniej zgiąć nadgarstek, ale jest już dobrze. Mogę pisać dwoma rękoma na klawiaturze, nosić rzeczy (nie za ciężkie) i ruszać nią. Mam jeszcze jedną wizytę u ortopedy i powinien być spokój.
Wczoraj cały dzień spędziłam na zakupach, a to najpierw w IKEI, kupowałam przed ostatnią rzecz do pokoju (zostało lustro i już będe mogła go Wam pokazać), oraz w sklepach z ubraniami. Przygotowuję się już na jesień, więc kupiłam swetry i o dziwo, jedną bluzę. Zostały mi spodnie i torebka. Czy ktoś widział gdzieś czarne spodnie z wysokim stanem i zwężanymi nogawkami? Przeszukałam pięć sklepów i w żadnym nie było odpowiednich. Na torebką muszę się dokładniej zastanowić, bo z jednej strony chcę wielką, sztywną, jednak nie chcę mieć takiej samej jakich jest pełno na ulicy. Cóż, będę musiała jeszcze posiedzieć na stronach sklepów.
Dobrze, że ręka powoli wraca już do formy. Też muszę się wybrać na jakieś małe jesienne zakupy, nie pogardzę nowymi i ciepłymi swetrami haha :) Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPOLINSKA.BLOGSPOT.COM (KLIKNIJ TUTAJ)
Przepiękne zdjęcia! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, stylstynka :*
zauroczyło mnie tło tych zdjęć.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten look, fajny trencz ! i niech ręka powoli powraca do dawnej sprawności :)
OdpowiedzUsuńYou're sure pretty, Agnieszka
OdpowiedzUsuń