czwartek, 20 marca 2014

Welcome to my room!

(pics. me)

Witam Was w pierwszy dzień wiosny! Od samego rana czuć było, że to już nie zima. Od południa świeciło piękne słońce, a gdy wyszłam o trzynastej na balkon w krótkich spodenkach było mi w nich ciepło.  Dlatego też nie mogłam siedzieć w domu długo, posprzątałam pokój, zrobiłam dla Was zdjęcia i poszłam nad morze. Wychodząc z mieszkania czułam się jakbym była na wakacjach (nie miałam dzisiaj zajęć), ze względu na słońce, ciepło (wyszłam w sukience, oraz skórzanej kurtce), oraz galerię, na którą się wychodzi z mojego mieszkania. Przypomina mi ona często hotele na południu Europy.
Już wcześniej miałam dodać post o moim pokoju, jednak dopiero dzisiaj, gdy wyjrzało słońce stwierdziłam, że przydałoby się taki post. Może na samym początku wspomnę co nieco o mieszkaniu. Otóż w Gdańsku wynajmuję mieszkanie wraz z moją koleżanką z liceum, w jednym z falowców (tak, to te dłuuuugie, wysokie bloki, które, jak wszyscy uważają, są najbrzydszymi blokami w całym Trójmieście). Przeprowadzka z domu jednorodzinnego z dziczy do dziewięciopiętrowego bloku w którym w jednej klatce jest około 150 mieszkań ( a w jednym falowcu jest od 4 do 10 klatek), było.. cóż, dziwne. Nie mogłam wyjść na podwórko kiedy chcę, słyszę jak sąsiadka z góry chodzi po mieszkaniu w obcasach i szuka czegoś przed wyjściem, czy jak inni puszczają często te same piosenki, które ja słuchałam kilka minut temu, ale oni na cały regulator. Podoba mi się tutaj jednak, bo taki falowiec ma swój klimat. W moim mieszka wiele starszych ludzi, Ci, których poznałam, są bardzo mili. Samo mieszkanie jest dwu pokojowe, z małą kuchnią, oraz łazienką z tej samej wielkości. Ja zajmuję ten większy pokój, z większą wnęką i wyjściem na dosyć spory balkon. Okna w pokoju wychodzą na południe więc często, gdy zapomnę zaciągnąć zasłony nie mogę spać długo, bo budzi mnie słońce. Jest też dzięki temu w pokoju bardzo słonecznie nawet w pochmurny dzień, oraz bardzo ciepło. Termometr przy moim oknie dzisiaj np wskazywał ponad 30 stopni na słońcu, za to po drugiej stronie, w cieniu tylko 13 :D
Ogólnie w moim pokoju często panuje "artystyczny nieład". Ubrania walają się razem z tubkami farb i kartkami. Jednak czasem gdy przyjeżdża do mnie chłopak, siostra, czy po prostu ktoś ma wpaść muszę posprzątać. Robię porządek raz na tydzień, ale i tak następnego dnia jest już bałagan. Dzisiaj robiłam porządku, ze względu na to, że moja siostra jutro przyjeżdża.


(Sztaluga Lidl+ DIY)

Na samym początku, wszyscy, którzy wchodzą do mojego pokoju, od razu idą do mojego "artystycznego" kącika. Stoi tam sztaluga, z jednym z rysunków, które składałam w teczce na egzaminach wstępnych na uczelnię, przybory do malowania, rysowania, rzeźby, oraz mój semestralny projekt na rzeźbę- rzecz przedzielona na pół i zrobiona z zupełnie innego materiału.

(Pudełka Plast Team)

Ja na owy projekt zdecydowałam się zrobić korzeń. Drugą połówkę zrobiłam z papieru z szarych gazet na zasadzie by pokazać ostatnią fazę recyklingu papieru. Korzeń ten ma około 40 cm wysokości i tyle samo szerokości. Dzięki niemu dostałam 4 na semestr z rzeźby ;) Jechałam na zajęcia tramwajem, trzymając korzeń na kolanach, ludzie trochę dziwnie się na mnie patrzyli, ale mi to nie przeszkadzało :D


Do "artystycznego" kącika należy też parapet, na którym często stawiam świeczki, lub, jak widać, stary aparat na klisze Zenit Et. Moi rodzice robili nim zdjęcia podczas swojego miesiąca miodowego. Oglądając te zdjęcia zastanawiałam się jakim to było robione aparatem, aż w końcu w te wakacje znalazłam ten oto aparat w garażu. Miał nawet w sobie kliszę. W wakacje sprawdzałam czy robi zdjęcia. W tym momencie mam już jedną klisze wywołaną, a druga skończyła się właśnie dzisiaj. Robi lepsze zdjęcia niż niektóre lustrzanki ;)

Kolejna "strefą" w moim pokoju znajduje się na środku i tworzą ją stolik, mój stary dywanik, który zabrałam z Morąga, oraz wielki narożnik w kolorze grafitu.

(Stolik Ikea, Laptop Lenovo G700, Podstawka pod laptopa Ikea)

Oto i moja ulubiona zabaweczka w pokoju :D Jestem straszną maniaczką gier komputerowych, rysowania na komputerze, czy po prostu przeglądania Internetu. Potrzebuję więc dobrego graficznie sprzętu i taki jest właśnie mój laptop. Ma ekran ponad 17 cali. Na początku było dla mnie dziwne, to, że ekran jest większy. Jednak po pewnym czasie się przyzwyczaiłam i uważam, że jest o wiele lepiej niż gdybym miała laptopa 15 cali. Stolik kupiłam w dniu przeprowadzki, przeżył przez te pół rok tak dużo, że w tym momencie na blacie jest kilka rys.

(Narożnik Bodzio, Plecak  Centro)

Mam najwygodniejszy narożnik jaki tylko został wyprodukowany. Nie jest za miękki, ale też nie leży się na nim jak na kamieniu. Dla jednej osoby jest jak prawdziwe łoże królewskie (zwłaszcza, że ja zawsze kładę dwie poduszki obok siebie a jedną, mniejszą na środek). Dwie osoby bez problemu się zmieszczą i będzie im bardzo wygodnie, a trzy osoby tez się zmieszczą, i będzie wygodnie, jeżeli będę miała dwie kołdry :D


Na przeciwko narożnika stoją dolne części od meblościanki. Były już one w mieszkaniu, dlatego wykorzystałam je. Naturalnie są z ciemnego polakierowanego drewna, jednak ja okleiłam fronty, by przełamać ich ciężki, ciemny wygląd. Wyglądają dzięki temu lekko. Przechowuję tam ubrania, które nie zmieściły się na wieszaku :D

(Lampa Pepco, Perfumy Playboy+DIY, Versace Red Jeans i Calvin Klein Euphoria Blossom)

Na jednej meblościance trzymam perfumy, oraz lampkę. Uwielbiam zapachy wszystkich tych trzech perfum. Wszystkie dostałam w prezencie, niestety Palyboya się już skończyły, jednak po pomalowaniu na biały kolor posłużyły mi jako ozdoba.


Poznajcie Jeba! Jest to figurka do rysowania proporcji. Te osoby, które czytały lub oglądały Intruza na pewno kojarzą wujka Melanie- Jeba. Była to bardzo ciekawa postać, która przypadła mi od razu do gustu, dlatego też figurka nosi jego imię. Siedzi on na książkach, które przeczyłam i jednej która zamierzam czytać. Dwie pierwsze pochodzą z serii Miecz Prawdy. Jest to książka fantastyczna, opowiadająca przygody Richarda, który nagle ze zwykłego przewodnika leśnego staje się Poszukiwaczem Prawdy, czarodziejem, oraz władcą jednej z trzech krain. Trzecia książka opowiada o grupie nastolatków posiadających nadnaturalne moce, którzy są poddawani testom i badaniom. Polecam te książki, jeżeli ktoś lubi świat fantastyki!

Jak byłam mała, moja mama zasuszała wszystkie kwiaty, które dostawała, wisiały pewien czas w jednym z pokoi i wysychały. Następnie wkładała je do wazonów, jako ozdoby. Ja sama bardzo lubię wygląd zasuszonych róż, dzięki temu też róże od mojego chłopaka mogą zostać ze mną dłużej :D

(Lampa, Krzesło, Pudełka i Segregatory Ikea)

Kolejna część pokoju urodowo- biurowa. Biurko powstało z rozłożonego barku z jednej części meblościanki. Blat okleiłam tak samo jak fronty szafek. Nie korzystam z tego biurka, jednak jest idealnym miejscem do przechowywania pudełek z kosmetykami, segregatorów z kartkami, gazet, oraz płaskorzeźby na rzeźbę:D


Lustro wisiało kiedyś u mojej babci w mieszkaniu. Mój tata pomalował je na biało, oraz dorobił podpórkę, tak, aby lustro o wysokości 1,2 metra mogło pokazywać postać około 1,70 metra. Z lampką była fajna historia. W dniu przeprowadzki okazało się, że razem ze współlokatorka kupiłyśmy taką samą lampę do pokoju, tak samo jak i krzesło i wieszaki na ubrania (o którym dalej). Też ciekawostką jest, że w mieszkaniu są cztery lustra! Dwa znajdują się w łazience i po jednym w każdym pokoju. To właśnie tutaj maluję się, czeszę oraz ogólnie przeglądam się czy dane rzeczy w zestawie do siebie pasują.

(Wieszak Ikea)

Ostatnią częścią w moim pokoju jest wnęka, w której znajduje się wieszak z ubraniami i butami. Buty przestały się powoli mieścić, więc zaczynam układać trzeci rząd :D To tutaj znajdują się moje wszystkie sukienki, koszule, marynarki, kurtki. 



(Koturny po lewej Zara, Szpilki No name)

(Po lewej Street Shoe, Po prawej Dr Martens)

10 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie :)
    troszkę jak pracownia artystyczna :)

    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny pokój, a w dodatku nad morzem! Mmm ;3

    http://niebieskie-mysli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajny masz pokój! ;) świetna kanapa!:D

    OdpowiedzUsuń
  4. sliczny pokoik ,szkic piekny a ile butow wow :)

    http://zielonoma.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pokój, widać, że artystyczna z Ciebie dusza ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super post :) Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny blog! zapraszam : http://magdaleena-blog.blogspot.com/ ;*

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o poście, co byś zmieniła/zmienił w blogu/wyglądzie/poście? Dzięki Tobie ten blog może być coraz lepszy!
Dziękuję za komentarze, na pewno odwięczę się :D
Jeżeli obserwujesz, napisz, ja też będę chętnie obserwować :)