wtorek, 13 października 2015

Big scarf

(pic. Sandra, wearing H&M hat, sweater & boots, Bershka jeans Zara scarf, Sin Say coat & Reserved bag)

 Odzyskałam laptopa! Po wielu bataliach udało się go odzyskać. Całe szczęście, bo nie wiem ile bym jeszcze wytrzymała.
Jako, że jest już jesień, w dzisiejszym poście zobaczycie właśnie zdjęcia z tego klimatu, zrobione przez Sandrę. W tle widać Oliwskie uliczki, które uważam za cudowne. Mają swój niepowtarzalny klimat, zwłaszcza jesienią.
Chyba każdy ma jakieś rzeczy z dzieciństwa, które pozostawiły po sobie ślad. Ja mam kilka takich w modzie. Zwłaszcza dotyczące spodni. Nie potrafię ubrać teraz za dużych spodni, z niskim stanem lub dzwonów. Czemu? Jako dziecko miałam dosyć długie nogi, jednak ogólnie cała byłam chuda. Aby znaleźć idealne spodnie musiałam się namęczyć- albo były za duże w biodrach i musiałam nosić paski, albo były za krótkie. Częściej wybierałam tą pierwszą opcję, przez co nigdy już więcej nie założę za dużych spodni, ani spodni typu boyfriend. Ich przód zbyt się marszczy, przez co wyglądają jakbym miała coś między nogami ;) Tak samo i nie lubię spodni z niskim stanem. Wydaje mi się, że przestałam je lubić, gdy pewna grubsza koleżanka się nachyliła przede mną i było widać jej połowę tyłka, razem z majtkami. Dlatego zawsze mi się wydaje, że w takich spodniach wszystko widać. Więc możecie sobie wyobrazić jak trudno mi było znaleźć odpowiednie spodnie. Zwykle noszę spódniczki, właśnie ze względu na to, że nie mogę nigdy znaleźć odpowiednich spodni, jeżeli już je znajdę,to najczęściej są drogie. Od nich wymagam, aby miały wysoki stan, najlepiej taki do talii, były wygodne, oraz miały zwężane nogawki, aby dobrze wyglądały z botkami. Tych, które możecie zobaczyć na zdjęciach szukałam we wszystkich sklepach (dosłownie!). Z tego co zauważyłam trudno jest znaleźć w czarnym odcieniu. Jeżeli już takie są, to są eleganckie, ewentualnie z dziurami na kolanach (uwielbiam takie spodnie, ale szukałam odpowiednich na jesień i zimę). Przymierzyłam chyba ze sto par wszystkich rodzajów, nawet stwierdziłam, że może jakieś jasne kupię. Jednak w końcu się udało!  A w tym momencie są to moje ulubione spodnie.





















3 komentarze:

  1. Po pierwsze, piękne, jesienne zdjęcia! :)
    Po drugie, Twój szal... jest cudny! <3 Chętnie bym Ci go skradła ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie jesienne zestawy ! kraciasty, ogromny szal to podstawa - Twój jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, super klimat zdjęc, piękny ejst ten szal i buty ciekawe. U mnie jesienny tag, zapraszam na www.lap-stajla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o poście, co byś zmieniła/zmienił w blogu/wyglądzie/poście? Dzięki Tobie ten blog może być coraz lepszy!
Dziękuję za komentarze, na pewno odwięczę się :D
Jeżeli obserwujesz, napisz, ja też będę chętnie obserwować :)